Ptakownia

siuś · Wysłany: Pon 20:08, 03 Mar 2008 Temat postu:

byłem u dentysty i nie mogłem jesc przez 2 godziny.

V. · Wysłany: Pon 22:40, 03 Mar 2008 Temat postu:

dalej nie możemy rozmawiać przez komórkę.

...chyba trochę zbyt ostro kogoś potraktowałam, i teraz nie mam możliwości przeprosić.

jutro będzie masakryczny dzień. ;/

ania/sake · Wysłany: Pon 23:12, 03 Mar 2008 Temat postu:

2 godziny siatkówki zamiast gimnastyki

znowu wylazło mi uczulenie na twarzy Sad

Gabrielle · Wysłany: Wto 16:23, 04 Mar 2008 Temat postu:

dowiedziałam się czegoś ciekawego o sobie. -.-' mniejsza.

została mi jedna fajka. a jestem sama w domu do jutra południa...
huh...przynajmniej lodówka zostanie troche opróżniona....^^

siuś · Wysłany: Wto 16:24, 04 Mar 2008 Temat postu:

brak kasy. dwa tygodnie bez alkocholu.... (zakład) ;(

ania/sake · Wysłany: Wto 20:20, 04 Mar 2008 Temat postu:

wkurw na wszystko co się rusza i nietylko...generalnie zły humor...
tęskno...

siuś · Wysłany: Wto 22:47, 04 Mar 2008 Temat postu:

zmarzłem...

ania/sake · Wysłany: Śro 16:48, 05 Mar 2008 Temat postu:

miałam mieć 5 lekcji a miałam 7...
w piatek mam 3 cało godzinne sprawdziany...

ja chcę wakacje!!!!!!!!!!

Gabrielle · Wysłany: Śro 21:26, 05 Mar 2008 Temat postu:

dowiedziałam się, że na tym przeglądzie cała sala będzie zapełniona ludzmi, nie tylko jury...

V. · Wysłany: Śro 23:20, 05 Mar 2008 Temat postu:

do soboty mam od groma do przeczytania.

moje oceny.

prawie na pewno jedziemy do tego Berlina.

nuda.

siuś · Wysłany: Czw 23:05, 06 Mar 2008 Temat postu:

mam chcice. ;(

ania/sake · Wysłany: Czw 23:13, 06 Mar 2008 Temat postu:

nieidę jutro na imprezę...

Misiek · Wysłany: Pią 9:12, 07 Mar 2008 Temat postu:

Impreza dziś bez Ani Sad

Nie wiem, jak przeżyję ten weekend... Chociaż to w sumie raczej pozytywne jest Razz

Takie sobie myśli.

V. · Wysłany: Pią 21:15, 07 Mar 2008 Temat postu:

Masakryczne popołudnie. Każdy widział, każdy wie.

3- z matmy.

jutrzejszy Gdańsk z dyrektorką i 'pewną damą'.

Daria. · Wysłany: Pią 21:55, 07 Mar 2008 Temat postu:

Działo się co działo, wie ten kto widział i był.

Do tego pewna osoba po prostu mnie olała, zarzekając się wcześniej swą przyjaźnią ;/

Zmęczona.