Ptakownia

ania/sake

męczę się z zapaleniem zatok...:/

Makrela

Zadzwoniłam ostatnio do domofonu Dźwiedzia [myślałam,że On odebrał] iii : No to ja... -Jaka ja?? ... Weź się już nie znęcaj nade mną... -Co?? ... No otwieraj bo zaraz zrobie makreleee... - Makrela? ... Tak? -Rozmawiałaś z moim tatą :/ to mnie zabiło śmiechem Laughing

i troche wstydem... Shocked

Makrela

a i jeszcze jedno... ostatnio nie moge spać... ;/ A potem mam rano problem z wstawaniem;/

siuś

wybrałem sie wczoraj na wycieczke do gdańska skąd pojechałem do torunia a z torunia do warszawy wszystko jednego dnia Smile

niedawno wruciłem do domku i jestem cały obolały... nie wyspany i takie tam Smile

wszystko mnie boli i kierowca zasnoł przed kierownica i prawie mielismy wypadek naszczescie tylko lekko zachaczylismy...

V.

*miałam kolejną z poważniejszych rozmów z mamą. xD
moja umiejętność łagodzenia sytuacji jest nieziemska.

*niestety oddalam moje fajki pani Anecie, do piątku, albo soboty, albo (co gorsza!) niedzieli.

*jutro (a właściwie dziś) muszę wstać, dokładnie za 4 godziny. i będę miała pobieranie krwi... Sad

*moje jutrzejsze (dzisiejsze) picie nie wypaliło... ludzie się po kraju rozproszyli.

*muszę do czwartku przeczytać pewną chałowatą maksymalnie książkę siesickiej.

*od piątku do pracy. hej, ho. ;/

*nos mnie boli.

Daria.

kłótnia ;/

siuś

byłem na łyzwach...

Kokos

nudze sie w domu jak zawsze zreszta i znowu nie mam fajek Sad

siuś

pokruszyłem sobie ząb na piesci jakiegos drecha

ania/sake

nie wiem dlaczego ale dzień był do dupy...

V.

wkurzyłam się jak nigdy.
jest okropna pogoda, nie znoszę wiatru.

siuś

pada, leje, i dozstaje zjeby od rana...

kocham-teatr

ojciec jest w domu.
moja dieta poszla sie jebac.
nudzi mi sie.
i chu.

V.

Oli, co do diety - przybij piątkę.

Od 1. próbuję po raz kolejny. ;p

Misiek

Strach przed jednym.
Próba pomocy kumpeli... Co z tego wyjdzie - nie wiem, ale wygląda toto nieciekawie.