Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V.
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Sob 23:31, 26 Kwi 2008 Temat postu: efekt Pigmaliona. |
|
|
W mitologii greckiej był człowiek o imieniu Pigmalion, wyrzeźbił on postać kobiety i zakochał się w niej. Na jego gorące prośby Afrodyta wskrzesiła postać.
Często bywa tak, że zamiast darzyć sympatią/antypatią daną osobę, darzymy tym uczuciem wyłącznie nasze wyobrażenie tej osoby.
Szablonowym przykładem tego typu zachowań jest taka sytuacja:
Gdy dwie osoby okazują w stosunku do siebie niechęć wystarczy powiedzieć jednej na ucho, że to drugie tylko udaje, że tak naprawdę to lubi tą pierwszą.
Wtedy ta pierwsza osoba będzie się dobrze zachowywać w stosunku do drugiej, dzięki czemu ta druga zmieni nastawienie do tej pierwszej.
(wiem, że zdania pokiełbaszone... ale naprawdę jestem zmęczona.)
a może każda z naszych przyjaźni, miłości jest efektem Pigmaliona?
a może każda kiedyś była?
a może to niemożliwe zakochać się w wyobrażeniu?
a może...
więc jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fillia-deus
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z brzucha mamy
|
Wysłany: Nie 8:09, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
V. ja wszystko zrozumiałam z Twojej wypowiedzi
i często miałam tak że zakochiwałam sie tylko w wyobrażeniu... samej otoczce....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
siuś
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: od siebie
|
Wysłany: Nie 10:21, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jestem zdania ze wiekszość miłosci czy bliskich przyjaźni to efekt naszego Przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria.
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ze stycznia w godzinach północnych.
|
Wysłany: Nie 16:02, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dopóki nie dotkniesz-się nie sparzysz.
Różnie to bywało.
W miłośći, a raczej jej namiastce jaką jest zauroczenie często tak bywa.
''Kochasz'' ułudę, którą sam stworzyłeś.
W przyjaźni mi się nie zdarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
siuś
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: od siebie
|
Wysłany: Nie 22:05, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kochasz ułude która sam stworzyłeś... ładnie powiedziane.
z przyjaźnią mi sie zdazyło niestety. fakt moze zdarza sie z tym zadziej niz z milościa no ale nie mozna tego wykluczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|