Ptakownia
Forum Ptasich Sekt i organizacji pobocznych
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Ptakownia Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kwestie techniczne
----------------
Ogłoszenia
Regulaminy
Uwagi
Koncepcje
Sekta Gołębia (Małe Trójmiasto Kaszubskie)
----------------
Dział Newbie :)
Sala Pamięci
KaBeL
----------------
Plany
Kroniki
Zielony Tabór
----------------
Projekty
Uwagi
Archiwa
Stowarzyszenie Pijanych Artystów
----------------
Wydarzenia
Grafiki
Malarnia
Fotografia i fotomontaż
Rzeźba
Aktorstwo
Fire Show
Muzyka
Poezja
Proza
Karczma
----------------
Filozofia
Religie
Szkoła i praca
Muzyka
Sztuka
Imprezy
Kulinaria
Fantastyka
Humor
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Daria.
Wysłany: Nie 17:31, 27 Sty 2008
Temat postu:
ciągła kontra przychodzi na myśl,
na dłuższą metę...racja...tak nie można
kocham-teatr
Wysłany: Nie 14:52, 27 Sty 2008
Temat postu:
boje się tej piłeczki.
dla mnie jest ona takim czasem w tym tekście.
albo takim zegarem, który odlicza czas do pierwszego błędu
i do kolejnego..
wyobrazając sobie tą scenkę stwierdzam, że byłaby niezła w filmie.. moznaby było ją wykorzyustać w kadrze filmowym.. tak.. niezłe.
Misiek
Wysłany: Nie 14:31, 27 Sty 2008
Temat postu: Ping - pong [Sivar]
Stoimy sobie, Ty i ja, twarzami do siebie. Odległość jest raczej niewielka - ot, na wyciągnięcie dłoni. Mierzymy się wzrokiem jak w jakimś westernie, z napięciem czekając, które z nas poruszy się wcześniej.
Oczy błyszczą, oddech to przyśpiesza, to zamiera, skóra wilgotnieje.
Stoimy i czekamy, a pomiędzy nami ze świstem przelatuje wiatr. Nasze ubrania i włosy ociekają deszczem, woda spływa w dół, tworząc u naszych stóp wielkie kałuże.
My stoimy, nieporuszeni, mierząc się nawzajem wzrokiem. Przecież musimy zareagować na najlżejszy ruch, przecież nawet subtelna zmiana oddechu może zwiastować podjętą właśnie decyzję.
Przez nocne niebo przepływają chmury. Nie widać gwiazd, czy księżyca, ale co chwila robi się jaśniej. Błyskawice, grzmoty, błyski. Huk, hałas, swąd ozonu.
My wciąż czekamy, nie zmieniając pozycji nawet o milimetr. Drżymy z zimna, być może też troszeczkę ze strachu, gdy w ziemię wokół nas uderzają kolejne błyskawice. Grudki gorącej ziemi uderzają nas w twarze, ale my nie możemy nawet zmrużyć powieki. Pilnować, uważać.
W końcu, zdawałoby się po wiekach oczekiwań, poruszyłem się. Czuję się jak pradawny posąg, obudzony jakąś nieznaną siłą - może wynalazkiem szalonego naukowca, może klątwą... Nad tym zastanowię się później. Teraz to nie ważne. Poruszyłem się. Ty też musisz. Odchodzimy parę kroków, idąc tyłem, cały czas mierząc się czujnymi spojrzeniami.
Unoszę dłoń. Jak w zwolnionym tempie, ruch rozciągnięty, leniwy, zdawałoby się, ale mimo to szybki. Podrzucam piłeczkę w górę. Widzę, jak powoli unosi się, obraca chaotycznie wokół własnej osi.
Uderzam paletką.
Leci.
Ty uderzasz.
Leci.
Ja uderzam...
Ty...
Ja...
Ty...
Ja...
Można tak w nieskończoność. Odbijanie piłeczki.
Można tak, dopóki nie zacznie się popełniać błędów...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin