Ptakownia
Forum Ptasich Sekt i organizacji pobocznych
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Ptakownia Strona Główna
->
Sztuka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kwestie techniczne
----------------
Ogłoszenia
Regulaminy
Uwagi
Koncepcje
Sekta Gołębia (Małe Trójmiasto Kaszubskie)
----------------
Dział Newbie :)
Sala Pamięci
KaBeL
----------------
Plany
Kroniki
Zielony Tabór
----------------
Projekty
Uwagi
Archiwa
Stowarzyszenie Pijanych Artystów
----------------
Wydarzenia
Grafiki
Malarnia
Fotografia i fotomontaż
Rzeźba
Aktorstwo
Fire Show
Muzyka
Poezja
Proza
Karczma
----------------
Filozofia
Religie
Szkoła i praca
Muzyka
Sztuka
Imprezy
Kulinaria
Fantastyka
Humor
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
V.
Wysłany: Pią 23:12, 28 Mar 2008
Temat postu:
Tak naprawdę spojrzenie Miśka i Dźwiedzia można połączyć w jedność.
I ku tej interpretacji ja się skłaniam.
Pewien rodzaj stałego lądu, którym jest dla nas drugi człowiek.
Jedyna ostoja, łączność, wspólnota, gdy poza 'nami' nie ma nic.
Rodzaj ratunku... swoją drogą, może zawsze tego szukamy w drugim człowieku?
Myślę, że nie może się to obejść bez Przyjaźni.
(Jako, że postacie są innych płci nasuwa się Miłość, ale to tak stereotypowo dość.)
Poza tym z chudością ciał postaci kontrastuje brzuch kobiety.
Odnoszę wrażenie, że po prostu jest w ciąży. Ich gesty świadczą o nieszczęściu,
pragnieniu i chęci zapewnienia bezpieczeństwa.
...Ale to chyba podpowiada mi mój własny, osobisty świr, nic więcej.
Misiek
Wysłany: Pią 10:14, 28 Mar 2008
Temat postu:
Mnie wydaje się, że jednak z miłością ten obraz ma niewiele wspólnego. Znaczy tak, to też może być miłość, ale chodzi o pewną zależność międzyludzką, która tworzy się we wspólnym nieszczęściu i poczuciu beznadziejności. Kiedy nie zostaje już nic poza tym drugim człowiekiem. Tę korelację ciężko nazwać, więc zapewne łatwiej było ją namalować
Dźwiedziu
Wysłany: Pią 1:20, 28 Mar 2008
Temat postu:
Dla mnie? ...
Miłość to nie wszystko. Miłość bez przyjaźni ( ktorej oznaką ma być to, że postacie jednak się przytulają, nie wiemy czy coś jeszcze ) nie ma prawa wytrwać. Takie jet moje odczucie.
Daria.
Wysłany: Czw 21:06, 27 Mar 2008
Temat postu:
To wie zapewne tylko autor. ^^
Jeśli chodzi o moją interpretację...
Hmm...różnie...jednak myślę, że wśród wielu rozwiązań może być to chęć przedstawienia banalnie...''miłości aż po grób'' albo też kompletnie dla kontrastu bliskości chorej, niedołężnej, abstrakcyjnej, niosącej ze sobą wyniszczenie...
trudno powiedzieć cholera.. ;]
V.
Wysłany: Czw 17:35, 27 Mar 2008
Temat postu: Beksiński [1]
[
http://img133.imageshack.us/img133/7996/beksiski5hj6.jpg
]
podoba Wam się?
...co autor miał na myśli? ;]
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin