Misiek |
Wysłany: Wto 13:53, 13 Lis 2007 Temat postu: Niekończąca się opowieść |
|
Każdy może dopisać ile i co chce (tylko bez przesady może ). Proszę jednak, by miało to jakiś sens, a przynajmniej spójną fabułę. Obowiązuje 2 postowa przerwa.
Ah, i piszcie może w wordzie, żeby błędów nie było.
- Las jak las. Czego znowu chcesz? - z krzaków nieopodal niewielkiego zagajnika rozległ się zirytowany głos jakiegoś młodzika przechodzącego najwyraźniej mutację.
- Ale tam coś było! - odpowiedział mu z boku wysoki, piskliwy szept zaaferowanego czymś chłopca.
- Taa, oczywiście. Jak potwór pod łóżkiem, duch na bagnach, zjawa w szafie, wilkołak w kurniku... Wymieniać dalej?
- Ale one naprawdę tam były... - w głosie młodszego dziecka czuć było zawód i wstyd.
- No oczywiście. Pewnie przestraszyły się, kiedy ojciec poszedł z kijem i uciekły, taak?
- Możliwe. Tata mocno bije kijem.
- Nie bądź śmieszny. Taki wilkołak rozszarpał by na strzępy nawet tatę.
- Nie! Nie wierzę! Kłamiesz!
- A cóż my tu mamy? - dyskusję przerwał ciepły, kobiecy głos, niosący jednak ze sobą jakąś dziwną groźbę... |
|